Jest z nami Barbara, która jest karaluszycą. Do tego matką. Barbara musiała uciekać ze swojego domu, bo zajęła go bardzo arogancka ropucha. Wlazła jak do siebie, rozsiadła się na wersalce, beknęła i powiedziała, że jeśli Barbara natychmiast nie opuści z dziećmi swojego domu to ona, ropucha, ich zje. I już, koniec dyskusji. Barbara spakowała siebie wraz z przychówkiem i ruszyła w drogę. Płynęła z nami, ale nie nadaje się do życia w podróży. Szuka stabilizacji. Próbowaliśmy jej wynająć mieszkanie, przeglądaliśmy anonse. Ani w Redłowie, ani na Oksywiu, ani w Chyloni i na Pustkach Cisowskich – nikt nigdzie nie chce wynająć mieszania samotnej matce. Ciężka sprawa, będziemy próbować dalej.
Ten tekst jest częścią dziennika Agathe, powstającego w ramach projektu „Arka Agathe”. Kolejne odcinki będą publikowane codziennie do 9 grudnia 2023.
Ostatnie odcinki: