Jedno z najczęściej zadawanych pytań w czasie oprowadzań po magazynach zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni brzmi:
„Czy potrzebna jest specjalistyczna wiedza lub materiały, aby zadbać o rodzinne pamiątki?”.
Odpowiedź zawsze jest taka sama: „Oczywiście, że nie!”. Spędzając w ostatnim okresie więcej czasu w domu, chętniej wracamy do rodzinnych fotografii oraz dokumentów. To doskonały moment, aby zadbać o zachowanie ich materialnego oraz niematerialnego dziedzictwa.
Pierwsza, podstawowa zasada to „nie szkodzić”.
Nie zmieniajmy gwałtownie miejsca, w którym pamiątki są przechowywane. Działajmy powoli, ale konsekwentnie. Zastanówmy się nad tym, jak chcemy dalej postępować z naszymi skarbami. Pamiętajmy o tym, że cenne obiekty z przeszłości, tym bardziej nadgryzione zębem czasu, najlepiej dotykać w bawełnianych rękawiczkach. Niezbędne jest także mycie rąk zarówno przed, jak i po kontakcie z nimi. Uchroni to zarówno same pamiątki przed uszkodzeniem, jak i nas przed kontaktem ze starzejącym się papierem.
Przystępując do zabezpieczania, postarajmy się delikatnie usunąć wszystkie elementy metalowe, takie jak zszywki i spinacze, aby nie korodowały naszych cennych pamiątek. Umieszczanie ich w foliowych koszulkach nie jest dobrym sposobem przechowywania – inwazyjny mikroplastik wchodzi w reakcje z papierem. Postarajmy się zatem, aby zdjęcia i dokumenty przechowywać w tekturowych, najlepiej bezbarwnych, opakowaniach, kartonach lub teczkach. Dobrym pomysłem będzie też rozdzielanie poszczególnych przedmiotów pojedynczymi kartkami papieru.
Nasze rodzinne pamiątki nie powinny być też długotrwale naświetlane, więc nie trzymajmy ich na wierzchu, a raczej w miejscu zaciemnionym, z dala od światła słonecznego i sztucznego. Wskazane jest ponadto, aby miejsce przechowywania było suche i o stałej temperaturze. Właśnie dlatego piwnice oraz poddasza nie są najlepszą lokalizacją domowego zbioru z uwagi na wilgoć oraz sezonowe wahania temperatur.
Pamięć ludzka bywa zawodna, a z czasem pewne informacje, przekazywane z pokolenia na pokolenie, umykają. Dobrą praktyką jest sporządzanie komentarzy do fotografii na osobnych kartkach papieru, gdzie zostaną wskazane takie informacje jak miejsce i rok wykonania zdjęcia oraz nazwiska osób na nim widocznych. W ostateczności notatki można zapisać ołówkiem na odwrocie zdjęcia, jednak pamiętajmy, że jest to ingerencja w tkankę papieru fotograficznego. Jeśli dysponujemy skanerem, warto wykonać cyfrowe kopie naszych pamiątek. Ważne, aby już za pierwszym razem były one sporządzone w sposób docelowy, tj. w najwyższej możliwej jakości, aby nie narażać w przyszłości dokumentów na wielokrotne naświetlanie.
dr Grzegorz Labuda
Główny Inwentaryzator Zbiorów